Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi jakub1 z miasteczka Kamionki. Mam przejechane 38229.19 kilometrów w tym 5719.99 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.93 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl
Reprezentuje ASGO TEAM Asgo team

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jakub1.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

trening

Dystans całkowity:20628.75 km (w terenie 2794.00 km; 13.54%)
Czas w ruchu:821:55
Średnia prędkość:25.68 km/h
Maksymalna prędkość:45311.00 km/h
Suma podjazdów:10 m
Maks. tętno maksymalne:251 (132 %)
Maks. tętno średnie:253 (133 %)
Suma kalorii:262913 kcal
Liczba aktywności:407
Średnio na aktywność:53.30 km i 2h 01m
Więcej statystyk
  • DST 54.00km
  • Czas 02:02
  • VAVG 26.56km/h
  • Sprzęt Corratec Dolomiti
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niedzielna szosa

Niedziela, 9 marca 2014 · dodano: 09.03.2014 | Komentarze 0

.
Kolejna niedziela ustawiona z chłopakami z teamu . Na miejsce startu wyznaczyliśmy Mosine tak jak  dwa tygodnie temu . Dzisiaj w mniejszym składzie  na umówione miejsce przyjechali oprócz mnie , Sławek i Tomek wszyscy dojeżdżamy samochodami . Pierwszy byłem Ja   a  po chwili dojeżdżają chłopaki. Paweł oczywiście był  już na miejscu , spotykamy się pod jego domem.Mieliśmy wystartować punktualnie o godzinie jedenastej  ale okazało się że w szosie Tomka w przednim kole jest kapeć. Chwilkę trwała zmiana dętki  i w sumie wyjeżdżamy kilka minut po jedenastej.

Trasa bardzo zbliżona do pierwszej naszej ustawki tylko troszkę Paweł ja zmodyfikował zamiast jechać przez Mosinę  na Żabno najpierw kierujemy się w stronę Pecna by tam odbić na Grzybno i dopiero dojechać do Żabna.   Dalej to już standard przez Brodniczki i Esterpole  do rozjazdu Czempiń-Śrem tam kręcimy na Czempiń  gdzie z wiaterkiem w plecy dojeżdżamy do Manieczek gdzie robimy przerwę na uzupełnienie energii.

W Grabianowie odbijamy na Brodnicę, dalej Sulejowo i znowu Żabno. Dwanaście kilometrów przed Mosiną zaczyna się podkręcać tempo , czas nagli a i ciepły obiadek czeka w domu więc trzeba było troszkę przyspieszyć. W okolicy Żabna wychodzę na czoło i podkręcam .Wjeżdżając do lasu jestem na przodzie, prędkość grubo ponad 30km/h , gdzieś w połowie lasku między Żabnem a Mosiną Tomek daję się podpuścić i wychodzi na zmianę , trzymał prędkość 35/37km/h aż do wyjazdu z lasu. Ja przyspawałem  Paweł i Sławek do mnie mieli ciężko  bo jechali na rowerach mtb a zaciąg szedł ostry.

W Mosinie odpuszczamy i spokojnie dojeżdżamy do domu Pawła. Pakuje rower na auto i zmykam do domu na obiadek.

Napiszę jeszcze że dzisiaj został zamknięty pierwszy tysiączek w tym roku






Dziękuje chłopaki za kolejny dobry trening


Kategoria na szosie, trening


WPN

Sobota, 8 marca 2014 · dodano: 08.03.2014 | Komentarze 2


Terenowe harce po Wielkopolskim Parku w towarzystwie Sławka i Pawła.

Z Poznania jedziemy  z Sławkiem do Lubonia gdzie dojeżdża do nas Paweł który jechał z Mosiny. W Luboniu od razu odbijamy w kierunku nadwarciańskiego szlaku by tam od razu oddać się terenowej jeźdźie. Nadwarciański pokonujemy spokojnie i bez spiny. Na wysokości  drugiego mostka zrobiliśmy mała przerwę na kilka fotek. 


Na wysokości Puszczykowa odbijamy na słynne  Puszczykowskie Góry gdzie zaczynają  się nasze terenowe harce już w  Parku Narodowym. Dalej przez Jezioro Góreckie i Kociołek dojeżdżamy  do podjazdu terenowego na Pożegowo.

Z Pożegowa zjeżdżamy  trasą dawn hiilową w dół gdzie żegnamy się z Pawłem.
Sławek kiepsko się dzisiaj czuł , przeziębienie go złapało i przez to też był słaby więc do Poznania postanowiliśmy wrócić szosą

Wyszedł kolejny zajebisty dzień w towarzystwie chłopaków , temperatura jak na tą porę roku super cały czas towarzyszyło nam   słoneczko, ptaszki ćwierkały, w lesie sucho i twardo...... co chcieć więcej.
Kategoria mtb, trening


  • DST 45.00km
  • Czas 01:42
  • VAVG 26.47km/h
  • VMAX 46.00km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • HRmax 174 ( 92%)
  • HRavg 147 ( 77%)
  • Kalorie 2290kcal
  • Sprzęt Corratec Dolomiti
  • Aktywność Jazda na rowerze

Plewiska, Komorniki,Luboń

Środa, 5 marca 2014 · dodano: 05.03.2014 | Komentarze 0

Najpierw poszwędałem się po mieście, pojechałem w poszukiwaniu nowego kasku, stary już ma bardzo środek zniszczony i czas na zmianę.  Złym wyborem było wzięcie roweru szosowego do miasta wszystkie czerwone światła były moje a buty!!!! szosowe nie wpinają się tak prosto jak mtb ,nie mówiąc już  o kierowcach blachosmrodów które przejeżdżały o centy od mojego łokcia.

Odwiedziłem Maksia a później Rybkę i wybrałem już....padło na kask od Rudego tylko jeszcze troszkę kasiorki brakuję.

W pobliżu  Marciecha  zajeżdżam jeszcze przywitać się  z Pawłem i przy okazji  umówić się z nim na niedzielną rundę.

Od Marciecha jadę najpierw Grunwaldzką, dalej Plewiska, Komorniki, Wiry, Luboń i powrót przez Dębine do domu. Na wysokości Wir zastanawiałem się czy nie wydłużyć traski i nie polecieć przez Rogalin do domu. Wróciłem przez Luboń ...... Jak się później okazało był to dobry wybór  , przez dzisiejszy post  ledwo dojechałem do domu, Na wysokości Starołeny  dopadła mnie bomba, dziękowałem Bogu że nie pojechałem przez Rogalin.

A tak po za tym dobry dzień na trening, cieplutko, czuć w powietrzu wiosnę ,dzisiaj pierwszy raz  bez ocieplaczy na buty i w jednej bluzie. Czuję się ostatnio coraz lepiej, zaczynam wchodzić na wyższe wartości pulsu. Od krwotoku minęło już osiem miesięcy i w sumie każdy trening to dla mnie test.  


Terenowa runda po Olszaku

Wtorek, 4 marca 2014 · dodano: 04.03.2014 | Komentarze 0

Troszkę mocniejszej jazdy w terenie.
Kategoria mtb, Sam na sam, trening


  • DST 70.59km
  • Czas 02:52
  • VAVG 24.62km/h
  • HRmax 177 ( 93%)
  • HRavg 135 ( 71%)
  • Sprzęt Corratec Dolomiti
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szosowe bajabongo

Sobota, 1 marca 2014 · dodano: 01.03.2014 | Komentarze 0

Ślad tripu
Szosowe bajabongo do Kórnika z chłopakami z ASGO teamu. Do Kórnika docieram w towarzystwie  Rafałała i Sławka a tam dobija do nas jeszcze Tomek. Na rynku robimy przerwę na kawkę i małe żarełko. Całość przejechana w tlenie bez napinania luźną nogą, takie było założenie.

Piękny słoneczny dzień i doborowe towarzystwo, super trening ......


Kategoria na szosie, trening


  • DST 62.02km
  • Teren 30.00km
  • Czas 03:08
  • VAVG 19.79km/h
  • HRmax 177 ( 93%)
  • HRavg 135 ( 71%)
  • Sprzęt Merida big nine900 29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wielkopolski Park Narodowy

Czwartek, 27 lutego 2014 · dodano: 27.02.2014 | Komentarze 0

ślad tripu
Wpadł wolny dzień od pracy więc trzeba było go jakoś wykorzystać. Niespodziewanie spotkałem wczoraj Jarka u mnie na osiedlu, okazało się że ma dzisiaj wolny dzień i chętnie pokręcił by na rowerku:)

Umówiliśmy się kilka minut po jedenastej w okolicach Debiny skąd ruszyliśmy spokojnym tempem w stronę Wielkopolskiego Parku.
Trasa to dojazd Nadwarciańskim ,następie przez Puszczykowskie Góry, czerwonym szlakiem nad Jeziorem Góreckim, Kociołek, Osowa Góra i powrót przez Puszczykowo i Luboń do Poznania.

W Puszczykowie robimy przerwę na kawkę i uzupełnienie kalorii. W sklepie spotkaliśmy miłą panią która pozwoliła nam wejść z rowerami do sklepu

Kategoria mtb, trening


  • DST 47.38km
  • Teren 18.00km
  • Czas 02:11
  • VAVG 21.70km/h
  • HRavg 134 ( 70%)
  • Sprzęt Merida big nine900 29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

Cytadela, Rusałka, Strzeszynek

Wtorek, 25 lutego 2014 · dodano: 25.02.2014 | Komentarze 0

ślad tripu
Jazda po zmroku w towarzystwie Sławka i Piotra..
Kategoria mtb, trening


  • DST 57.40km
  • Czas 02:16
  • VAVG 25.32km/h
  • Sprzęt Corratec Dolomiti
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pierwszy trening drużynowy w tym roku

Niedziela, 23 lutego 2014 · dodano: 23.02.2014 | Komentarze 0

ślad tripu
We wtorek będąc na treningu ze Sławkiem jadąc sobie wzdłuż Malty  wpadliśmy na  pomysł by zorganizować spotkanie drużynowe połączone z pierwszym wspólnym treningiem. No i udało się....



  Chęć kręcenia wyraża Paweł, Sławek, Rafał, Arek no i Ja. Wczoraj jeszcze pisał do mnie Tomek że może będzie może nie ........... w końcu pojawia się  na miejscu startu naszej ustawki   w towarzystwie kolegi. Jako miejsce spotkania  wyznaczyliśmy Mosinie w okolicy Pawła domu na godzinę 11:00.Do Mosiny  docieram samochodem razem z Rafałem i Sławkiem. Na miejscu jest już oczywiście Paweł i Arek który o dziwo jest dzisiaj w krótkich spodenkach .Składamy rowerki w tym czasie dojeżdża Tomek z kolegą.




Punktualnie o 11:00 ruszamy kolorowym peletonem  w kierunku Żabna by tam odbić na Brodniczke  trasa dla mnie znana pamiętam jak rok temu z chłopakami z sobotnich ustawek tędy przelatywałem. W tym roku jadę tędy pierwszy raz ponieważ jestem za słaby by na tych treningach się pojawiać. W miejscowości Esterpole gdzieś na pierwszym większym wzniesieniu idzie ostry zaciąg, Arek wyskoczył jak z procy  dołożył see kilka watów od szymonbaika  w postaci nowych skarpetek Ja dospawałem i udało się wyskoczyć na końcówce wzniesienia puls prawie mnie zabił  ale górska premia była moja. Od tego czasu postanowiłem pilnować tyłów by chłopakom nikt dup nie porozjeźdźał.



Następne wiochy to Jaszkowo, Góra i  Psarskie tam z reguły kręciłem na Śrem a dziś w odwrotną stronę na Czempiń. W Manieczkach robimy przerwę na food i swit focie.

Powrót przez Brodnicę ,Sulejowo i Żabno do Mosiny

Wyszedł dobry trening słoneczko i temperatura istno wiosenna sprzyjała jeźdźie . Tempo przez większość trasy raczej spokojne z
kilkoma mocniejszymi skokenami  na każdej zmarszcze  ktoś się wychylał by chapnąć jakąś  górską premie. 

Kategoria na szosie, trening


Night riders

Wtorek, 18 lutego 2014 · dodano: 18.02.2014 | Komentarze 0

Wieczorna jazda w towarzystwie Sławka. Przejechaliśmy wspólnie jezioro swarzędzkie  i dwie pętelki Malty.
Średnią zaniżyło nam towarzystwo biegającej Magdy H nad Maltą.

Kategoria mtb, trening


  • DST 61.75km
  • Czas 02:23
  • VAVG 25.91km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • HRmax 177 ( 93%)
  • HRavg 151 ( 79%)
  • Kalorie 2390kcal
  • Sprzęt Corratec Dolomiti
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szosą do Kórnika

Poniedziałek, 17 lutego 2014 · dodano: 17.02.2014 | Komentarze 1

ślad tripu
Pierwszy dzień urlopu dobrze wykorzystany jeżeli chodzi o jazdę na rowerze. Udało się zrealizować plan ,przynajmniej przekręcić dwie godziny. Początkowo miał jechać ze mną Paweł M ale w niedziele przysłał mi eske że coś go dopadło i nie będzie go na sto procent więc pojechałem sam. Wybrałem kierunek  Kórnik ponieważ od dłuższego czasu miałem   ochotę tam pojechać. Połowę dystansu jeździe się bardzo przyjemnie dodatnia temperatura i wiatr w plecy bardzo umilają jazdę .

Do Kórnika dojeźdźam dosyć szybko jest jeszcze czas na swit focie


Odpoczynek nad Jeziorem Kórnickim



Powrót do najlepszych nie należał , zmieniłem plany bo początkowo miałem jechać przez Rogalin i Rogalinek do domu ale z powodu wiatru postanowiłem wrócić przez Robakowo tak jak przyjechałem lecz za dużo to i tak nie zmieniło trzeba było i tak gibać pod wiatr. Puls szedł w górę a predkość spadała . Przydałby się ktoś za kim można by było się schować dlatego nie lubię sam jeźdźić na szosie...


Jutro kolejny wolny dzień od pracy  , mam nadzieje że uda się coś pokręcić. W  środę  jadę  do Szklarskiej Poręby na narty choć sam nie wiem czy w to wierzyć czy się uda  pośmigać na stoku . Jeszcze się zastanawiam czy nie zabrać roweru....