Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi jakub1 z miasteczka Kamionki. Mam przejechane 38229.19 kilometrów w tym 5719.99 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.93 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl
Reprezentuje ASGO TEAM Asgo team

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jakub1.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

trening

Dystans całkowity:20628.75 km (w terenie 2794.00 km; 13.54%)
Czas w ruchu:821:55
Średnia prędkość:25.68 km/h
Maksymalna prędkość:45311.00 km/h
Suma podjazdów:10 m
Maks. tętno maksymalne:251 (132 %)
Maks. tętno średnie:253 (133 %)
Suma kalorii:262913 kcal
Liczba aktywności:407
Średnio na aktywność:53.30 km i 2h 01m
Więcej statystyk
  • DST 49.20km
  • Czas 01:44
  • VAVG 28.38km/h
  • Sprzęt Corratec Dolomiti
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mocniejsza szosa

Poniedziałek, 7 kwietnia 2014 · dodano: 07.04.2014 | Komentarze 1

Weenkend przebimbałem jeśli chodzi o jazdę na rowerze więc trzeba było obowiązkowo dzisiaj zaliczyć jakiś trening. Umówiłem się na wspólna jazdę z Sławkiem, Markiem i Krzysztofem na wspólne kręcenie po szosach. Miejsce spotkania wyznaczyliśmy BP na rodzie Żegrze. Ruszyliśmy koło 17:45 w kierunku wschodnim.

Całość przejechana w dość dobrym tempie Marek od początku ostro stąpnął na pedały i nie odpuszczał aż do końca. Krzysiek robił rozjazd po wczorajszym xc w Wągrowcu a  Sławek ciąg dalszy testów swojej nowej szosówki.

 Trzeba częściej się zgadywać na takie grupowe jazdy po szosach w grupie raźniej,  a i czas bardzo szybko płynie . Byłem zdziwiony że tak szybko obróciliśmy większość mojej pętli. Mógł bym dzisiaj zacytować Krzycha że nie wiem czy bardziej nogi mnie bolą od kręcenia czy papa od gadania.

Śred HR 139
Max HR  185
Kcal  1569

....wyszedł całkiem fajny dzień i do tego dobry trening nawet wszedł troszkę w nogi.  
Dzięki panowie :)




Kategoria na szosie, trening


Dziewicza Góra- Nadwarciański

Środa, 2 kwietnia 2014 · dodano: 02.04.2014 | Komentarze 1

Kolejny wolny dzień w tygodniu bardzo dobrze wykorzystany. Złożyło się  dzisiaj że trzeba było wcześnie wstać i zawieść samochód do lakiernika która znajduje się w Bogucinie na małe wypraweczki. Oczywiście jako środek lokomocji powrotnej drogi wybrałem rower. Jak już miałem rower z sobą to co? Miałem do domu wracać!!!!! Postanowiłem że udam się w kierunku dawno nie odwiedzanych przeze mnie terenów


Pierwszy cel jaki sobie wyznaczyłem to Dziewicza Góra na której chyba nie byłem z rok a już od dłuższego czasu planowałem tam zajechać. Wyjeżdżając z Bogucina troszkę pobłądziłem ale  w końcu  udaje mi się wyjechać gdzieś koło jeziora swarzędzkiego. Dalej standardzikiem z spotkań wtorkowych   dojechałem do celu .Na szczycie robię mała przerwę na uzupełnienie kalorii i oczywiście kilka fotek. Dalej kieruje się rynienka w dół i wyjeżdżam przy parkingu.No i od tąd zaczynają się niespodzianki myślałem że dobrze znam okolice Dziewiczej ale okazuje się że nie...Natrafiam na różne ścieżki , zawijasy, dropy i mościki  w sumie super trasa friee raidowa ktoś się sporo napracował. Super jazda z twarzy nie znika mi uśmiech.


W końcu wyjeżdżam gdzieś w okolicach Owińsk.  Od razu kieruję się w stronę Warty by tam ścieżkami wzdłuż rzeki dojechać do wiaduktu w Biedrusku.  Miejscami robię jeszcze krótkie przerwy by nacieszyć się widokiem pięknych nadwarciańskich krajobrazów.


Na wiadukcie przejeżdżam na drugą stronę rzeki i kieruję się już  ku domowi. Pierwszy odcinek doskonale znany mi jest z Mistrzostw Wielkopolski w Maratonach MTB organizowanych przez Gogola, reszta to już dla mnie dziewicze tereny szczerze mówiąc pierwszy raz tam jechałem. Od początku jechałem cały czas terenem aż do wyjazdu na ul. Bałtyckiej. Powrót przez miasto i Malte do domu.

Śred HR 138
Max HR 173
Kcal 2726





Kategoria mtb, Sam na sam, trening


  • DST 43.50km
  • Czas 01:35
  • VAVG 27.47km/h
  • Sprzęt Corratec Dolomiti
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na obiadek do Tuczna

Niedziela, 30 marca 2014 · dodano: 30.03.2014 | Komentarze 0


Dom-Antoninek-Swarzędz-Jasin-Sarbinowo-Góra-Pobiedziska-Wrończyn-Stęszewko-Tuczno

Szosowa jazda do rodziców na obiadek . Dzisiaj postanowiłem pojechać do rodziców rowerkiem ,pogoda do tego bardzo zachęcała choć planowo miałem dzisiaj nie jeźdźić .  Wybrałem dawno nie jechaną przeze mnie trasą przez Swarzędz , Górę i Pobiedziska. Większość drogi pokonałem raczej bez większego spinania luźną nogą choć  było kilka zmarszczek gdzie trzeba było się troszkę wysilić.

Jeżeli chodzi o stan nawierzchni to musze stwierdzić że ma dużo do życzenia szczególnie odcinek w okolicach Sarbinowa ,nie mówiąc już o odcinku Stęszewko -Tuczno po prostu masakra jazda jak po kocich łbach. Góra-Pobiedziska asfalcik miodzio.......szkoda że tak krótko.

Do domu  wracam z Żoną która do Tuczna przyjechała samochodem.

Śred HR  146
Max HR 181
Kcal 1435






Powrót autem do Poznania

  • DST 71.80km
  • Czas 02:38
  • VAVG 27.27km/h
  • Sprzęt Corratec Dolomiti
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szosa

Sobota, 29 marca 2014 · dodano: 29.03.2014 | Komentarze 0

Próbowałem jeszcze namówić Marka na wspólne kręcenie lecz godzinowo mu nie pasowało i w sumie pojechałem sam. W drodzę dowiaduje się ze kolega z temu Sławek   stał się szczęśliwym posiadaczem roweru szosowego więc będzie kolejna osoba na ustaweczki szosowe. W Kórniku spotykam Brata z rodziną. Okazuje się że starszy jego  syn   ma turniej piłki nożnej i grają meczyk.
Jest i młodszy, mój chrześniak, na biku więc z nim kręcę się w pobliżu boiska. Podpuszczał mnie do ścigania nie dałem rady ma 5 lat i za dużą moc:) Te interwały z nim zaburzyły mi dosyć mocno średnią

Dom- Krzesiny-Czapury-Wiórek-Sasinowo-Rogalinek-Rogalin-Świątniki-Kórnik-Dziećmierowo-Szczodrzykowo-Robakowo-Koninko-Jaryszki-Szczepankowo-Marlewo-Dom

Śred HR 150
Max HR 184
Kcal 2679



Jezioro swarzędzkie

Środa, 26 marca 2014 · dodano: 26.03.2014 | Komentarze 0

Trening mtb w towarzystwie Tomka.

Kategoria mtb, trening


Terenowa jazda w towarzystwie Tomka

Sobota, 22 marca 2014 · dodano: 22.03.2014 | Komentarze 0

Rano wstałem i niepewnie wyjrzałem przez okno, miało padać!!!!!

Wczoraj wieczorkiem umówiłem się z Tomkiem na wspólne kręcenie i szczerze mówiąc uzależnione było to od pogody bo zapowiadali opady . Tydzień temu z powodu niesprzyjającej aury nie udało nam się wybrać do Kiekrza dlatego postanowiliśmy że dzisiaj tam się wybierzemy.

Początek naszej dzisiejszej jazdy zaczęliśmy na Malcie , wczoraj w telewizji mówili ze można tu dzisiaj zarejestrować rower i pojechaliśmy przyjrzeć się jak to wygląda i oczywiście z myślą że i nasze baiki da się oznaczyć. Niestety nie udało się do rejestracji potrzebny jest dowód osobisty a zarówno ja nie miałem jak i Tomek więc lipa . Postanawiamy jechać dalej.




Do Rusałki dojeżdżamy przez miasto , po drodzę Tomek walczy z pompką i uciekającym powietrzem z przedniego koła.
Nad Rusałką zaczynamy mocno dusić na pedały Ja jeszcze czuje nogi po czwartku i odpuszczam Tomek szybko znika mi gdzieś za tłumem biegających dzisiaj 'Z BIEGIEM NATURY'. Myślę sobie znajdziemy się gdzieś na pewno na trasie i tak się stało kilka set metrów zjechaliśmy się znowu razem.

Dalej już jechaliśmy razem aż do podjazdu wzdłuż Jeziora Kierskiego gdzie Tomasz postanawia wykonać atak na wzniesienie Ja odpuszczam nie czuje dzisiaj mocy. W Kiekrzu nad jeziorem przy hotelu Kaskada robimy przerwę na uzupełnienie kalorii a Tomasz zmienia jeszcze dętkę z której przez cały czas uciekało powietrze.




Powrót nieznanymi mi singielkami aczkolwiek bardzo fajnymi aż do stadniny koni a dalej trasa rowerową do Rusałki.
Nad Rusałką robimy przerwę na kawkę.

Powrót przez miasto nad Maltę. Okazuję się że zapowiadanego deszczu nie widać a i słoneczko się pokazało więc postanawiamy jeszcze wjechać w teren i dokręcić troszkę po Olszaku.



Kategoria mtb, trening


  • DST 60.00km
  • Czas 02:08
  • VAVG 28.12km/h
  • Sprzęt Corratec Dolomiti
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wiosennie na szosie

Czwartek, 20 marca 2014 · dodano: 20.03.2014 | Komentarze 1

Dom-Krzesiny-Marlewo-Czapury-Sasinowo-Rogalinek-Rogalin-Światniki-Mieczewo-Kórnik-Szczodrzykowo-Robakowo-Koninko-Jaryszki-Pokrzywno-Poznań-dom


Wcześniejsze wyjście z pracy  udało się zwieńczyć treningiem za dnia i to jakiego.  Założyłem krótkie spodenki i nogawki, termoaktyw i koszulkę ....... starczyło , baaa nawet miejscami było za ciepło widać wiosna idzie. 

Plan był prosty pętelka na szosie przez Rogalin do Kórnika i powrót przez Szczodrzykowo do Poznania.

Od początku jedzie mi się dosyć słabo a to tego jeszcze , pierwsze kilometry jadę pod wiatr. Na wysokości Czapur miałem zamiar odbić na Daszewice ale tam z asfaltu jest nie złe sito i w sumie postanawiam trzymać się planu.

Do samego Rogalina jadę pod wiatr. Dopiero po skręcie na Kórnik zaczyna mi się lepiej jechać. Na wysokości dębów rogaliński wypadł mi telefon i rozpadł się na trzy części  a za mną jechała ciężarówka , na szczęście nie najechała na żaden z elementów. Zebrałem części ,poskładałem i działa!!!! Spoko to telefon służbowy. Po drodze mijam jeszcze kilku szoszonów jadących z nad przeciwka .

Miał wyjść tlen a wyszło troszkę mocniej.
Średnie HR 153
Max HR   175
Kcal  2167







  • DST 48.55km
  • Czas 01:45
  • VAVG 27.74km/h
  • Sprzęt trenażer elite
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening

Niedziela, 16 marca 2014 · dodano: 16.03.2014 | Komentarze 0

.     Cały tydzień człowiek czeka na niedzielę że będzie mógł wyskoczyć na rower a tu lipa . Na dzisiaj byliśmy zgadani z Tomkiem na terenową jazdę , ale nic z tego nie wyszło pogoda pokrzyżowała całe plany. Cały dzień kisiłem się w łóżku oglądając film po filmie i nie zamierzałem wychodzić z domu .Wieczorkiem by nie zmarnować całego weekendu postanowiłem pokręcić w tlenie na trenażerze przy okazji obejrzałem sobie powtórki Tirreno Adriatico .. Alberto Contador pokazał dzisiaj moc pięć godzin jazdy i taka miazga na ostatnich kilometrach po ściance 30%. to rzeczywiście trzeba mieć pałera w nogach.


Jak na trenażer to całkiem szybko mi dzisiaj czas zleciał
Średnie HR 131

Kategoria trening


Sam na sam

Czwartek, 13 marca 2014 · dodano: 13.03.2014 | Komentarze 0

Wieczorny trening standardową rundą do Swarzędza. Dzisiaj zrobiłem trening sam , Sławek leży w szpitalu miał dzisiaj zabieg na przegrodę nosową , będzie wycięty co najmniej  trzy tygodnie od treningów. Pozostało mi trenować solo a odzwyczaiłem się od takich samotnych rund.Wracając postanowiłem dokręcić na Malcie i zrobiłem jeszcze kółeczko.  Od Antoninka jakiś biker wiózł mi się  na kolę aż do Śródki miał taki jupiter że grzanie pleców i dupska miałem   za darmo.......


Kategoria mtb, Sam na sam, trening


Malta, Olszak i okolice, Jezioro Swarzędzkię

Wtorek, 11 marca 2014 · dodano: 11.03.2014 | Komentarze 0

MTB w towarzystwie Sławka
Kategoria trening, mtb