Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi jakub1 z miasteczka Kamionki. Mam przejechane 38229.19 kilometrów w tym 5719.99 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.93 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl
Reprezentuje ASGO TEAM Asgo team

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jakub1.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2014

Dystans całkowity:745.02 km (w terenie 110.00 km; 14.76%)
Czas w ruchu:30:42
Średnia prędkość:24.27 km/h
Maksymalna prędkość:46.00 km/h
Maks. tętno maksymalne:177 (93 %)
Maks. tętno średnie:147 (77 %)
Suma kalorii:2290 kcal
Liczba aktywności:17
Średnio na aktywność:43.82 km i 1h 48m
Więcej statystyk
  • DST 43.50km
  • Czas 01:35
  • VAVG 27.47km/h
  • Sprzęt Corratec Dolomiti
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na obiadek do Tuczna

Niedziela, 30 marca 2014 · dodano: 30.03.2014 | Komentarze 0


Dom-Antoninek-Swarzędz-Jasin-Sarbinowo-Góra-Pobiedziska-Wrończyn-Stęszewko-Tuczno

Szosowa jazda do rodziców na obiadek . Dzisiaj postanowiłem pojechać do rodziców rowerkiem ,pogoda do tego bardzo zachęcała choć planowo miałem dzisiaj nie jeźdźić .  Wybrałem dawno nie jechaną przeze mnie trasą przez Swarzędz , Górę i Pobiedziska. Większość drogi pokonałem raczej bez większego spinania luźną nogą choć  było kilka zmarszczek gdzie trzeba było się troszkę wysilić.

Jeżeli chodzi o stan nawierzchni to musze stwierdzić że ma dużo do życzenia szczególnie odcinek w okolicach Sarbinowa ,nie mówiąc już o odcinku Stęszewko -Tuczno po prostu masakra jazda jak po kocich łbach. Góra-Pobiedziska asfalcik miodzio.......szkoda że tak krótko.

Do domu  wracam z Żoną która do Tuczna przyjechała samochodem.

Śred HR  146
Max HR 181
Kcal 1435






Powrót autem do Poznania

  • DST 71.80km
  • Czas 02:38
  • VAVG 27.27km/h
  • Sprzęt Corratec Dolomiti
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szosa

Sobota, 29 marca 2014 · dodano: 29.03.2014 | Komentarze 0

Próbowałem jeszcze namówić Marka na wspólne kręcenie lecz godzinowo mu nie pasowało i w sumie pojechałem sam. W drodzę dowiaduje się ze kolega z temu Sławek   stał się szczęśliwym posiadaczem roweru szosowego więc będzie kolejna osoba na ustaweczki szosowe. W Kórniku spotykam Brata z rodziną. Okazuje się że starszy jego  syn   ma turniej piłki nożnej i grają meczyk.
Jest i młodszy, mój chrześniak, na biku więc z nim kręcę się w pobliżu boiska. Podpuszczał mnie do ścigania nie dałem rady ma 5 lat i za dużą moc:) Te interwały z nim zaburzyły mi dosyć mocno średnią

Dom- Krzesiny-Czapury-Wiórek-Sasinowo-Rogalinek-Rogalin-Świątniki-Kórnik-Dziećmierowo-Szczodrzykowo-Robakowo-Koninko-Jaryszki-Szczepankowo-Marlewo-Dom

Śred HR 150
Max HR 184
Kcal 2679



Po mieście

Czwartek, 27 marca 2014 · dodano: 27.03.2014 | Komentarze 0

Przejazd przez miasto do Sławka po odbiór teamowych chust pod kask.




Jezioro swarzędzkie

Środa, 26 marca 2014 · dodano: 26.03.2014 | Komentarze 0

Trening mtb w towarzystwie Tomka.

Kategoria mtb, trening


Terenowa jazda w towarzystwie Tomka

Sobota, 22 marca 2014 · dodano: 22.03.2014 | Komentarze 0

Rano wstałem i niepewnie wyjrzałem przez okno, miało padać!!!!!

Wczoraj wieczorkiem umówiłem się z Tomkiem na wspólne kręcenie i szczerze mówiąc uzależnione było to od pogody bo zapowiadali opady . Tydzień temu z powodu niesprzyjającej aury nie udało nam się wybrać do Kiekrza dlatego postanowiliśmy że dzisiaj tam się wybierzemy.

Początek naszej dzisiejszej jazdy zaczęliśmy na Malcie , wczoraj w telewizji mówili ze można tu dzisiaj zarejestrować rower i pojechaliśmy przyjrzeć się jak to wygląda i oczywiście z myślą że i nasze baiki da się oznaczyć. Niestety nie udało się do rejestracji potrzebny jest dowód osobisty a zarówno ja nie miałem jak i Tomek więc lipa . Postanawiamy jechać dalej.




Do Rusałki dojeżdżamy przez miasto , po drodzę Tomek walczy z pompką i uciekającym powietrzem z przedniego koła.
Nad Rusałką zaczynamy mocno dusić na pedały Ja jeszcze czuje nogi po czwartku i odpuszczam Tomek szybko znika mi gdzieś za tłumem biegających dzisiaj 'Z BIEGIEM NATURY'. Myślę sobie znajdziemy się gdzieś na pewno na trasie i tak się stało kilka set metrów zjechaliśmy się znowu razem.

Dalej już jechaliśmy razem aż do podjazdu wzdłuż Jeziora Kierskiego gdzie Tomasz postanawia wykonać atak na wzniesienie Ja odpuszczam nie czuje dzisiaj mocy. W Kiekrzu nad jeziorem przy hotelu Kaskada robimy przerwę na uzupełnienie kalorii a Tomasz zmienia jeszcze dętkę z której przez cały czas uciekało powietrze.




Powrót nieznanymi mi singielkami aczkolwiek bardzo fajnymi aż do stadniny koni a dalej trasa rowerową do Rusałki.
Nad Rusałką robimy przerwę na kawkę.

Powrót przez miasto nad Maltę. Okazuję się że zapowiadanego deszczu nie widać a i słoneczko się pokazało więc postanawiamy jeszcze wjechać w teren i dokręcić troszkę po Olszaku.



Kategoria mtb, trening


Lazer 02rd

Sobota, 22 marca 2014 · dodano: 22.03.2014 | Komentarze 1

Po obiór kasku do teściowej

Wczoraj dojechał do mnie Kask. Na początku padło na Rudego ale wydanie pięciu stówek na kask nie zachęcało mnie do zakupu, przeglądając allegro wpadł mi w oko model Lazer 02rd który miał dużo pozytywnych opinii. Sam użytkowałem starszy model Lazera  przez pięć lat i byłem bardzo zadowolony .Oczywiście postanowiłem jeszcze sprawdzić te opinie z rzeczywistością, użytkownikiem zostało to potwierdzone. Kask rzeczywiście jest bardzo fajny system Rolls niezawodny w momencie zakładania kasku kręcimy i dociska z każdej strony równomierne. Za jego wentylacje odpowiada 24 otwory , a poza tym wcale nie czuć go na głowie. Przejechałem w nim dzisiaj sześćdziesiąt kilometrów i mogę potwierdzić że naprawdę jest to fajny kask no i ma teamowe kolory.

Tak się prezentuję sprzodu

 A tak z tyłu




Kategoria przejazdzka


  • DST 60.00km
  • Czas 02:08
  • VAVG 28.12km/h
  • Sprzęt Corratec Dolomiti
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wiosennie na szosie

Czwartek, 20 marca 2014 · dodano: 20.03.2014 | Komentarze 1

Dom-Krzesiny-Marlewo-Czapury-Sasinowo-Rogalinek-Rogalin-Światniki-Mieczewo-Kórnik-Szczodrzykowo-Robakowo-Koninko-Jaryszki-Pokrzywno-Poznań-dom


Wcześniejsze wyjście z pracy  udało się zwieńczyć treningiem za dnia i to jakiego.  Założyłem krótkie spodenki i nogawki, termoaktyw i koszulkę ....... starczyło , baaa nawet miejscami było za ciepło widać wiosna idzie. 

Plan był prosty pętelka na szosie przez Rogalin do Kórnika i powrót przez Szczodrzykowo do Poznania.

Od początku jedzie mi się dosyć słabo a to tego jeszcze , pierwsze kilometry jadę pod wiatr. Na wysokości Czapur miałem zamiar odbić na Daszewice ale tam z asfaltu jest nie złe sito i w sumie postanawiam trzymać się planu.

Do samego Rogalina jadę pod wiatr. Dopiero po skręcie na Kórnik zaczyna mi się lepiej jechać. Na wysokości dębów rogaliński wypadł mi telefon i rozpadł się na trzy części  a za mną jechała ciężarówka , na szczęście nie najechała na żaden z elementów. Zebrałem części ,poskładałem i działa!!!! Spoko to telefon służbowy. Po drodze mijam jeszcze kilku szoszonów jadących z nad przeciwka .

Miał wyjść tlen a wyszło troszkę mocniej.
Średnie HR 153
Max HR   175
Kcal  2167







W hołdzie Markowi

Wtorek, 18 marca 2014 · dodano: 18.03.2014 | Komentarze 0

Wczoraj nie udało się więc dzisiaj postanowiłem przekręcić kilka kilometrów w hołdzie dla zmarłego wczoraj Marka Galińskiego który zginął tragicznie w wypadku samochodowym. Najlepszy polski kolarz górski, czterokrotny olimpijczyk, wielokrotny mistrz Polski oraz trener kadry narodowej Polski. Był dziewięć razy mistrzem Polski w cross cantry, czterokrotnie w maratonach MTB oraz  uczestnikiem mistrzostw Świata i Europy.

Dom-praca-Malta-Olszak-Antoninek-Zieliniec-Swarzędz-Jasin-Zieliniec-Olszak-Malta-dom





Kategoria do pracy, mtb, przejazdzka


  • DST 48.55km
  • Czas 01:45
  • VAVG 27.74km/h
  • Sprzęt trenażer elite
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening

Niedziela, 16 marca 2014 · dodano: 16.03.2014 | Komentarze 0

.     Cały tydzień człowiek czeka na niedzielę że będzie mógł wyskoczyć na rower a tu lipa . Na dzisiaj byliśmy zgadani z Tomkiem na terenową jazdę , ale nic z tego nie wyszło pogoda pokrzyżowała całe plany. Cały dzień kisiłem się w łóżku oglądając film po filmie i nie zamierzałem wychodzić z domu .Wieczorkiem by nie zmarnować całego weekendu postanowiłem pokręcić w tlenie na trenażerze przy okazji obejrzałem sobie powtórki Tirreno Adriatico .. Alberto Contador pokazał dzisiaj moc pięć godzin jazdy i taka miazga na ostatnich kilometrach po ściance 30%. to rzeczywiście trzeba mieć pałera w nogach.


Jak na trenażer to całkiem szybko mi dzisiaj czas zleciał
Średnie HR 131

Kategoria trening


Po mieście

Piątek, 14 marca 2014 · dodano: 14.03.2014 | Komentarze 0

Pojechałem w miasto załatwić kilka spraw . Przy piątku rowerem szybciej się porusza po mieście  a i dodatkowo zaliczyć można trening. Wracając z miasta wjechałem jeszcze na Maltę zrobić dwa kółeczka. Sporo ludzi dzisiaj się kręciło, całe rodziny i parki spacerujące widać  ,ludziska korzystają z pogody bo zapowiada się zimny i deszczowy weenkend. W okolicy trybun wyskoczył mi pod  koła jakiś mały kolarz zdążyłem wyhamować na szczęście. Jestem uczulony na takie sytuacje jak widzę kręcące się dzieci w pobliżu  od razu zwalniam, sprawdziło się to już nie raz dzieci są nieprzewidywalne. Jutro Dziesiątka Maniacka kręciła się spora ilość biegaczy która odbierała dzisiaj numery startowe.