Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi jakub1 z miasteczka Kamionki. Mam przejechane 38229.19 kilometrów w tym 5719.99 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.93 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl
Reprezentuje ASGO TEAM Asgo team

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jakub1.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2014

Dystans całkowity:745.02 km (w terenie 110.00 km; 14.76%)
Czas w ruchu:30:42
Średnia prędkość:24.27 km/h
Maksymalna prędkość:46.00 km/h
Maks. tętno maksymalne:177 (93 %)
Maks. tętno średnie:147 (77 %)
Suma kalorii:2290 kcal
Liczba aktywności:17
Średnio na aktywność:43.82 km i 1h 48m
Więcej statystyk

Sam na sam

Czwartek, 13 marca 2014 · dodano: 13.03.2014 | Komentarze 0

Wieczorny trening standardową rundą do Swarzędza. Dzisiaj zrobiłem trening sam , Sławek leży w szpitalu miał dzisiaj zabieg na przegrodę nosową , będzie wycięty co najmniej  trzy tygodnie od treningów. Pozostało mi trenować solo a odzwyczaiłem się od takich samotnych rund.Wracając postanowiłem dokręcić na Malcie i zrobiłem jeszcze kółeczko.  Od Antoninka jakiś biker wiózł mi się  na kolę aż do Śródki miał taki jupiter że grzanie pleców i dupska miałem   za darmo.......


Kategoria mtb, Sam na sam, trening


Malta, Olszak i okolice, Jezioro Swarzędzkię

Wtorek, 11 marca 2014 · dodano: 11.03.2014 | Komentarze 0

MTB w towarzystwie Sławka
Kategoria trening, mtb


  • DST 54.00km
  • Czas 02:02
  • VAVG 26.56km/h
  • Sprzęt Corratec Dolomiti
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niedzielna szosa

Niedziela, 9 marca 2014 · dodano: 09.03.2014 | Komentarze 0

.
Kolejna niedziela ustawiona z chłopakami z teamu . Na miejsce startu wyznaczyliśmy Mosine tak jak  dwa tygodnie temu . Dzisiaj w mniejszym składzie  na umówione miejsce przyjechali oprócz mnie , Sławek i Tomek wszyscy dojeżdżamy samochodami . Pierwszy byłem Ja   a  po chwili dojeżdżają chłopaki. Paweł oczywiście był  już na miejscu , spotykamy się pod jego domem.Mieliśmy wystartować punktualnie o godzinie jedenastej  ale okazało się że w szosie Tomka w przednim kole jest kapeć. Chwilkę trwała zmiana dętki  i w sumie wyjeżdżamy kilka minut po jedenastej.

Trasa bardzo zbliżona do pierwszej naszej ustawki tylko troszkę Paweł ja zmodyfikował zamiast jechać przez Mosinę  na Żabno najpierw kierujemy się w stronę Pecna by tam odbić na Grzybno i dopiero dojechać do Żabna.   Dalej to już standard przez Brodniczki i Esterpole  do rozjazdu Czempiń-Śrem tam kręcimy na Czempiń  gdzie z wiaterkiem w plecy dojeżdżamy do Manieczek gdzie robimy przerwę na uzupełnienie energii.

W Grabianowie odbijamy na Brodnicę, dalej Sulejowo i znowu Żabno. Dwanaście kilometrów przed Mosiną zaczyna się podkręcać tempo , czas nagli a i ciepły obiadek czeka w domu więc trzeba było troszkę przyspieszyć. W okolicy Żabna wychodzę na czoło i podkręcam .Wjeżdżając do lasu jestem na przodzie, prędkość grubo ponad 30km/h , gdzieś w połowie lasku między Żabnem a Mosiną Tomek daję się podpuścić i wychodzi na zmianę , trzymał prędkość 35/37km/h aż do wyjazdu z lasu. Ja przyspawałem  Paweł i Sławek do mnie mieli ciężko  bo jechali na rowerach mtb a zaciąg szedł ostry.

W Mosinie odpuszczamy i spokojnie dojeżdżamy do domu Pawła. Pakuje rower na auto i zmykam do domu na obiadek.

Napiszę jeszcze że dzisiaj został zamknięty pierwszy tysiączek w tym roku






Dziękuje chłopaki za kolejny dobry trening


Kategoria na szosie, trening


WPN

Sobota, 8 marca 2014 · dodano: 08.03.2014 | Komentarze 2


Terenowe harce po Wielkopolskim Parku w towarzystwie Sławka i Pawła.

Z Poznania jedziemy  z Sławkiem do Lubonia gdzie dojeżdża do nas Paweł który jechał z Mosiny. W Luboniu od razu odbijamy w kierunku nadwarciańskiego szlaku by tam od razu oddać się terenowej jeźdźie. Nadwarciański pokonujemy spokojnie i bez spiny. Na wysokości  drugiego mostka zrobiliśmy mała przerwę na kilka fotek. 


Na wysokości Puszczykowa odbijamy na słynne  Puszczykowskie Góry gdzie zaczynają  się nasze terenowe harce już w  Parku Narodowym. Dalej przez Jezioro Góreckie i Kociołek dojeżdżamy  do podjazdu terenowego na Pożegowo.

Z Pożegowa zjeżdżamy  trasą dawn hiilową w dół gdzie żegnamy się z Pawłem.
Sławek kiepsko się dzisiaj czuł , przeziębienie go złapało i przez to też był słaby więc do Poznania postanowiliśmy wrócić szosą

Wyszedł kolejny zajebisty dzień w towarzystwie chłopaków , temperatura jak na tą porę roku super cały czas towarzyszyło nam   słoneczko, ptaszki ćwierkały, w lesie sucho i twardo...... co chcieć więcej.
Kategoria mtb, trening


  • DST 45.00km
  • Czas 01:42
  • VAVG 26.47km/h
  • VMAX 46.00km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • HRmax 174 ( 92%)
  • HRavg 147 ( 77%)
  • Kalorie 2290kcal
  • Sprzęt Corratec Dolomiti
  • Aktywność Jazda na rowerze

Plewiska, Komorniki,Luboń

Środa, 5 marca 2014 · dodano: 05.03.2014 | Komentarze 0

Najpierw poszwędałem się po mieście, pojechałem w poszukiwaniu nowego kasku, stary już ma bardzo środek zniszczony i czas na zmianę.  Złym wyborem było wzięcie roweru szosowego do miasta wszystkie czerwone światła były moje a buty!!!! szosowe nie wpinają się tak prosto jak mtb ,nie mówiąc już  o kierowcach blachosmrodów które przejeżdżały o centy od mojego łokcia.

Odwiedziłem Maksia a później Rybkę i wybrałem już....padło na kask od Rudego tylko jeszcze troszkę kasiorki brakuję.

W pobliżu  Marciecha  zajeżdżam jeszcze przywitać się  z Pawłem i przy okazji  umówić się z nim na niedzielną rundę.

Od Marciecha jadę najpierw Grunwaldzką, dalej Plewiska, Komorniki, Wiry, Luboń i powrót przez Dębine do domu. Na wysokości Wir zastanawiałem się czy nie wydłużyć traski i nie polecieć przez Rogalin do domu. Wróciłem przez Luboń ...... Jak się później okazało był to dobry wybór  , przez dzisiejszy post  ledwo dojechałem do domu, Na wysokości Starołeny  dopadła mnie bomba, dziękowałem Bogu że nie pojechałem przez Rogalin.

A tak po za tym dobry dzień na trening, cieplutko, czuć w powietrzu wiosnę ,dzisiaj pierwszy raz  bez ocieplaczy na buty i w jednej bluzie. Czuję się ostatnio coraz lepiej, zaczynam wchodzić na wyższe wartości pulsu. Od krwotoku minęło już osiem miesięcy i w sumie każdy trening to dla mnie test.  


Terenowa runda po Olszaku

Wtorek, 4 marca 2014 · dodano: 04.03.2014 | Komentarze 0

Troszkę mocniejszej jazdy w terenie.
Kategoria mtb, Sam na sam, trening


  • DST 70.59km
  • Czas 02:52
  • VAVG 24.62km/h
  • HRmax 177 ( 93%)
  • HRavg 135 ( 71%)
  • Sprzęt Corratec Dolomiti
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szosowe bajabongo

Sobota, 1 marca 2014 · dodano: 01.03.2014 | Komentarze 0

Ślad tripu
Szosowe bajabongo do Kórnika z chłopakami z ASGO teamu. Do Kórnika docieram w towarzystwie  Rafałała i Sławka a tam dobija do nas jeszcze Tomek. Na rynku robimy przerwę na kawkę i małe żarełko. Całość przejechana w tlenie bez napinania luźną nogą, takie było założenie.

Piękny słoneczny dzień i doborowe towarzystwo, super trening ......


Kategoria na szosie, trening