Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi jakub1 z miasteczka Kamionki. Mam przejechane 38229.19 kilometrów w tym 5719.99 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.93 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl
Reprezentuje ASGO TEAM Asgo team

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jakub1.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

Sam na sam

Dystans całkowity:3831.50 km (w terenie 264.00 km; 6.89%)
Czas w ruchu:143:36
Średnia prędkość:26.68 km/h
Maksymalna prędkość:46.00 km/h
Maks. tętno maksymalne:177 (93 %)
Maks. tętno średnie:174 (92 %)
Suma kalorii:8759 kcal
Liczba aktywności:78
Średnio na aktywność:49.12 km i 1h 50m
Więcej statystyk
  • DST 45.72km
  • Czas 01:30
  • VAVG 30.48km/h
  • Sprzęt Corratec Dolomiti
  • Aktywność Jazda na rowerze

80. Deszczowa runda

Wtorek, 31 maja 2016 · dodano: 31.05.2016 | Komentarze 0

Brak śladu ze stravy. Telefon mi się wyładował  i odnotował tylko część trasy.
Kategoria na szosie, Sam na sam


  • DST 29.00km
  • Czas 01:03
  • VAVG 27.62km/h
  • Sprzęt Corratec Dolomiti
  • Aktywność Jazda na rowerze

79. Luźna godzinka

Niedziela, 29 maja 2016 · dodano: 29.05.2016 | Komentarze 0

Dzisiaj trochę   jazdy w ramach rekowalescencji i  tak będzie przez następny tydzień . Od kilku dni boli mnie noga w biodrze tak że ledwo mogę chodzić. Czuję jak by mi ktoś chciał nogę  wyrwać .Jedyne co mi pomaga to rozciąganie i jazda na rowerze. Dzisiaj bez słońca , duszno i mega parno.  Zanosiło się na deszcz ale  jedyne co spadło  to kilka kropelek i  to wszystko.





  • DST 105.30km
  • Czas 03:41
  • VAVG 28.59km/h
  • Sprzęt Corratec Dolomiti
  • Aktywność Jazda na rowerze

77. Wietrzna seta solo

Czwartek, 26 maja 2016 · dodano: 26.05.2016 | Komentarze 0

Ja wolne ,Lidka w pracy, słonce na niebie no to myk na rower. Kierunek Kostrzyn a dalej to już jak noga poniesie. Za Kostrzynem kieruję się na techniczną przy s5 jednak za szybko skręciłem ,droga mi się skończyła i musiałem zawracać. Dalej już za Iwnem kierowałem się drogą na Pobiedziska , już mi się dalej nie chciało jechać .Lecę droga na Kociołkową Górkę. Asfalt nie należy tu do najlepszych . W połowie drogi na Kociołkową odbijam znowu na Kostrzyn i wracam tym samym wariantem do domu .Po wczorajszej dziewięćdziesiątce nogi dzisiaj kiepsko kręciły . Całą jazda to kręcenie z nogi na nogę z podziwianiem krajobrazu. Droga powrotna to ciągła jazda z mało korzystnym wiatrem. Z kilometra na kilometr czułem że słabnę.  Zabrakło paliwa , zabrakło to co w tak ciepłe dni trzeba uzupełniać, woda. Wczoraj wypite cztery bidony a dziś dwa. Ostatnie kilometry przejechane już na małej bombie












Kategoria na szosie, Sam na sam, 100


  • DST 68.30km
  • Czas 02:20
  • VAVG 29.27km/h
  • Sprzęt Corratec Dolomiti
  • Aktywność Jazda na rowerze

63. Mam tę moc.....

Poniedziałek, 2 maja 2016 · dodano: 03.05.2016 | Komentarze 0








  • DST 68.10km
  • Czas 02:20
  • VAVG 29.19km/h
  • Sprzęt Corratec Dolomiti
  • Aktywność Jazda na rowerze

61. Poranne kręcenie

Sobota, 30 kwietnia 2016 · dodano: 30.04.2016 | Komentarze 0

Do założeń miesięcznych zabrakło jednego dnia kręcenia ale uważam że i tak jest dobrze. Dzisiaj z  małym kacem i jednym bidonem i to wszystko w większości pod wiatr. W Kórniku mały incydent z udziałem kierowcy w matizie ale ostatecznie nikt w mordę   nie dostał, a mało brakowało.





  • DST 58.50km
  • Czas 01:54
  • VAVG 30.79km/h
  • Sprzęt Corratec Dolomiti
  • Aktywność Jazda na rowerze

52. Runda przez Kostrzyn

Poniedziałek, 11 kwietnia 2016 · dodano: 11.04.2016 | Komentarze 0

Pierwsze kilometry dość leniwie .Czym dłużej jechałem tym bardziej nogi się rozkręcały .Z kilometra na kilometr było coraz lepiej.

Przed Kostrzynem nieprzyjemna sytuacja.  Musiałem spierdalać przed psem coś w stylu rasy pitt bull ,nie było wesoło.  Heh w sumie dobry motywator do treningu , nawet nie wiedziałem że tyle mogę wykrzesać z moich nóg. Na szczęście pies odpuścił .

Pięć kilometrów dalej będąc już w samym Kostrzynie przejeżdżając przez przejazd kolejowy o mało nie wylądował na glebie. Przednie koło wjechało mi w szczelinie, cudem udało mi się uniknąć wywrotki.

Po za tym sporo kolarskiej braci widać na drogach



  • DST 103.10km
  • Czas 03:34
  • VAVG 28.91km/h
  • Sprzęt Corratec Dolomiti
  • Aktywność Jazda na rowerze

50. Wietrzna seta solo

Środa, 6 kwietnia 2016 · dodano: 06.04.2016 | Komentarze 0



  • DST 92.80km
  • Czas 03:30
  • VAVG 26.51km/h
  • Sprzęt Corratec Dolomiti
  • Aktywność Jazda na rowerze

41. Na kawkę

Czwartek, 17 marca 2016 · dodano: 17.03.2016 | Komentarze 0

Dziś postanowiłem przejechać się w odwiedziny do rodziców którzy mieszkają w Tucznie.Dojazd do samego Tuczna dosyć mnie zmęczył . Sama trasa prowadziła przez Kostrzyn i Pobiedziska, która jest dość bogata w kolarskie procenty . Większość trasy prowadziła po otwartych przestrzeniach przy mało sprzyjającym wietrze. Z kilometra na kilometr wiatr i krótkie hopki powodowały, że zaczynałem odczuwać w nogach już przejechane kilometry . Od Pobiedzisk zaczęła się konkretna już walka. Jechałem praktycznie z wiatrem wiejącym prosto w twarz. Odcinek od Stęszewka, aż do samego Tuczna nawierzchniamasakryczna, praktycznie nie da się normalnie jechać.Nie lubię tego . W Tucznie okazało się, że rodzice za pół godziny muszą wyjeżdżać więc udało sięszybko wypić kawkę , zjeść batona i pora było wracać. Powrót przez Kobylnicę i Swarzędz do domu.
















  • DST 55.20km
  • Czas 02:05
  • VAVG 26.50km/h
  • Sprzęt Corratec Dolomiti
  • Aktywność Jazda na rowerze

16. Wietrzne dwie godzinki

Wtorek, 2 lutego 2016 · dodano: 02.02.2016 | Komentarze 0

Kamionki-Daszewice-Czapury-Wiórek-Rogalinek-Rogalin-Światniki-Mieczewo-Kórnik-Pierzchno-Runow-Robakowo-Borówiec-Szczytniki-Kamionki
 








8. Zaniemyśl

Sobota, 16 stycznia 2016 · dodano: 16.01.2016 | Komentarze 0

Borówiec-Robakowo-Szczodrzykowo-Pierzchno- Kórnik-Bnin-Jeziory Wielkie- Zaniemyśl-Jeziory Małe-Biernatki-Kórnik-Skrzynki-Borówiec-Kamionki

Nie nasmarowany łańcuch wkur#$@ł od początku mnie niesamowicie.  Po ostatniej jeźdźie zapomniałem  nasmarować ,piszczał aż miło . Nie myślałem że aż tak długo będę na rowerze. Przyzwyczajony że tą trasę na rowerze szosowym pokonuje szybciej nie zabrałem nic do jedzenia. W okolicach Bnina czułem już spory głód. Ostatnie kilometry pokonałem   na resztkach sił.
 


Kategoria Sam na sam, trening