Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi jakub1 z miasteczka Kamionki. Mam przejechane 38229.19 kilometrów w tym 5719.99 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.93 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl
Reprezentuje ASGO TEAM Asgo team

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jakub1.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

trening

Dystans całkowity:20628.75 km (w terenie 2794.00 km; 13.54%)
Czas w ruchu:821:55
Średnia prędkość:25.68 km/h
Maksymalna prędkość:45311.00 km/h
Suma podjazdów:10 m
Maks. tętno maksymalne:251 (132 %)
Maks. tętno średnie:253 (133 %)
Suma kalorii:262913 kcal
Liczba aktywności:407
Średnio na aktywność:53.30 km i 2h 01m
Więcej statystyk
  • DST 32.77km
  • Czas 01:06
  • VAVG 29.79km/h
  • Sprzęt Corratec Dolomiti
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zimno, wietrznie i deszczowo

Piątek, 17 kwietnia 2015 · dodano: 20.04.2015 | Komentarze 0

Trasa Tuczno-Pobiedziska-Kostrzyn

Ubrałem rękawiczki bez palcy i jak jechałem pod wiatr traciłem czucie w dłoniach. W drodze powrotnej zlał mnie jeszcze deszcz i za Pobiedziejami  Lidka ściąga mnie z trasy.




Kategoria trening, na szosie


  • DST 67.71km
  • Czas 02:09
  • VAVG 31.49km/h
  • Sprzęt Corratec Dolomiti
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Ustawka

Sobota, 11 kwietnia 2015 · dodano: 14.04.2015 | Komentarze 0

Szosowa ustawka z Sławkiem , Krzychem Gawłowskim i jego kolegą.

W końcu ktoś pokazał mi gdzie jestem z formą w tym roku. Jak się okazuje w czarnej dupie. Już w połowie treningu czułem się mocno ujechany. Przerwa w MacDonaldzie z kawą i pogaduchami  zregenerowała mnie na jakiś czas ale w ostatnich kilometrach i tak  mnie  odcinało. Kolega Krzycha który sporo watów miał tegoż dnia pod nogą przez większość trasy ciągnął nasz pociąg niczym Tony Martin z prędkością grubo powyżej 35km/h. Mimo większości jazdy na kole do domu dojechałem mocno ujechany.


Kórnik- kawa w MacDonaldzie







Na jakiś czas zniknę z BS z wpisami i zdjęciami z wycieczek bo wyprowadzam się z Poznania i z internetu będę korzystał tylko sporadycznie. Będę chwilę mieszkał w Tuczne jak ktoś będzie w rewirze zapraszam na kawkę.  A  od czerwca osiedlam się w Gminie Kórnik  i ponownie zawitam na swoich ulubionych  trasach  treningowych.

Do zobaczenia
 
Kategoria na szosie, trening


  • DST 41.00km
  • Czas 01:22
  • VAVG 30.00km/h
  • Sprzęt Corratec Dolomiti
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening na szosie

Piątek, 10 kwietnia 2015 · dodano: 10.04.2015 | Komentarze 0

Jakiś  nerw mnie dzisiaj opanował i pojechałem się wyżyć.









  • DST 60.12km
  • Czas 02:17
  • VAVG 26.33km/h
  • Sprzęt Corratec Dolomiti
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Trening na szosie

Środa, 8 kwietnia 2015 · dodano: 08.04.2015 | Komentarze 0

Kategoria na szosie, trening


  • DST 40.15km
  • Czas 01:33
  • VAVG 25.90km/h
  • Sprzęt Corratec Dolomiti
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening na szosie

Sobota, 4 kwietnia 2015 · dodano: 04.04.2015 | Komentarze 0

Krótka i wietrzna szosa  z Pawłem...

Na Wielkanocne Święta Życzę Wam wszystkim
Kolorowych jajeczek,
rozczochranych owieczek,
rozkicanych króliczków,
pyszności w koszyczku,
a przede wszystkim
mokrego ubrania
w dniu wielkiego lania!



I kilka zdjęć z dzisiejszego wypadu












Kategoria na szosie, trening


Uczestnicy

Trening w terenie

Piątek, 3 kwietnia 2015 · dodano: 03.04.2015 | Komentarze 0

Przez cały tydzień próbowałem znaleźć lukę pogodową na trening. Dopiero udało się dzisiaj  wyskoczyć na rower.Umówiłem się  na wspólne kręcenie ze Sławkiem i Krzychem. O godzinie 17:00 pojechałem na miejsce gdzie byłem umówiony z chłopakami. Miejscem spotkania wyznaczyliśmy źródełko nad Maltą skąd od razu udaliśmy się na terenową jazdę. Początkowo miałem obawy że po wczorajszych opadach będzie dużo błota w terenie, ostatecznie okazało się że ze spokojem można było jeździć i mokro jest gdzie nie gdzie. Najpierw pobłądziliśmy po Olszaku szukając nowych tras podobno jest jakaś nowa pętla xc. Wszystko wskazywało ze  jej nie znaleźliśmy więc pojechaliśmy nad Jezioro Swarzędzkie przejechać trasę przełajowego memoriału. Krzychu testował swojego nowego rumaka więc wszystkie większe lub mniejsze górki były jego. Mieliśmy mało i  za jeziorem przecinamy trasę Swarzędz-Kobylnica .. W okolicach Uzarzewa łapie kapcia. Wymiana dętki poszła bardzo sprawnie ,niestety nadchodzące chmury nas trochę przestraszyły i postanowiliśmy wracać.






W drodze powrotnej przejechaliśmy jeszcze singielki po Olszaku. Trasa otaśmowana bo szykuje się w weenkend jakiś bieg. Czuliśmy się trochę jak na trasie maratonu mtb więc i w korby mocniejszy nacisk poszedł co odczułem. Ostatnie kilometry dość mocno mnie sponiewierały. Wyszedł fajny trening gdyby nie ten wiatr było by super,.

Kategoria trening, mtb


  • DST 42.00km
  • Czas 01:35
  • VAVG 26.53km/h
  • Sprzęt Corratec Dolomiti
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening na szosie

Piątek, 20 marca 2015 · dodano: 20.03.2015 | Komentarze 2

Wieczorne kręcenie po szosach a nie jak to zwykle bywa nad Maltą . Kierunek  to Gądki i dalej przez Dachową do Dziećmierowa, tam nawrotka i powrót przez Robakowo , Borówiec i Koninko do Poznania. Dostałem  komplet kół mavic ksyrium do przetestowania i chyba tylko dlatego dzisiaj  wyjechałem.  Koła lżejsze od moich na których dotychczas jeździłem o 550gram czyli sporo  .Bałem się wsiąść na rower bo miałem wrażenie że te koła   (przód 18 szprych , tył 20  szprych) pod moich ciężarem po prostu nie wytrzymają . Od początku jazdy było czuć że  rower inaczej jedzie,   łatwiej go  rozpędzić i tak jakoś  lżej się pedałuje.   Mogę stać się posiadaczem ich za niewielkie kasę choć sam nie wiem czy to są koła właśnie dla mnie.




  • DST 23.16km
  • Czas 00:59
  • VAVG 23.55km/h
  • Sprzęt Corratec Dolomiti
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening na szosie

Czwartek, 12 marca 2015 · dodano: 12.03.2015 | Komentarze 2

Przymusowa godzinka na rowerze dzięki badaniu całodobowego ciśnienia aparatem Holtera. Badanie takie polega na założeniu pacjentowi zestawu do całodobowej rejestracji ciśnienia tętniczego. Zestaw składa się z rejestratora i mankietu. Rejestrator steruje pompowaniem mankietu i rejestruje wyniki pomiarów. Czas rejestracji to 24 godziny. W tym czasie urządzenie dokonuje około 70 pomiarów ciśnienia. Zazwyczaj pomiary dokonywane są co 15 minut w ciągu dnia i co pół godziny w nocy. Większość urządzeń wyposażonych jest także w przycisk umożliwiający dokonanie pomiaru ciśnienia na żądanie pacjenta, np. w momencie występowania dolegliwości. Po 24 godzinach rejestrator jest zdejmowany i podłączany do komputera, Uzyskane wyniki są analizowane przy pomocy odpowiedniego oprogramowania, a następnie oceniane przez lekarza .
Pani lekarka dość urokliwa zakładając mi aparat  powiedziała że jak uprawiam jakiś sport to koniecznie było by się  choc na godzinkę oddać  aktywności fizycznej . I się oddałem ....Nie ukrywam że dzisiaj mi się bardzo  nie chciało .Aparat nie ułatwiał  ubrania się i sporym problemem było wskoczenie   w rowerowe ciuchy które są zwykle obcisłe. Zanim się ogarnąłem było już grubo po dziewiętnastej. Pojechałem potrenować  nad Maltę. Nie było fajnie, nigdy nie lubiłem samego mierzenia ciśnienia a tu.....Bicek pompowany co piętnaście minut  tak że cała ręka drętwiała. Z ledwością  mogłem utrzymać kierownice. Przekręciłem trzy kółeczka i wróciłem do domu





  • DST 48.00km
  • Czas 01:50
  • VAVG 26.18km/h
  • Sprzęt Corratec Dolomiti
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening na szosie

Wtorek, 10 marca 2015 · dodano: 10.03.2015 | Komentarze 0

Takie wieczorne kręcenie....







Uczestnicy

Trening mtb

Niedziela, 8 marca 2015 · dodano: 08.03.2015 | Komentarze 0

Trening z chłopakami z teamu...

Umówiliśmy się z Rafałem że przyjedzie busem po mnie i Sławka i razem pojedziemy do Mosiny gdzie byliśmy umówieni z resztą ekipy . Chwilę po dziewiątej byliśmy już spakowani  . Razem pojechaliśmy samochodem do Mosiny. Tam czekali na nas Robert z Pawłem. Zrobiliśmy fajną spokojną rundą po WPN-ie.

Trasa raczej  nie zaplanowana , bardziej towarzyska niż treningowa.  Zrobiliśmy pętle po Wielkopolskim Parku po drodze mijając niezliczoną ilość  grupek rowerowych.   










Jak się okazało nie tylko my kręciliśmy tego dnia po WPNe. Poniżej   napotkana stęszewska grupa rowerowa w okolicy moreny  dymaczeewskiej...








Na koniec rozjechaliśmy się wszyscy do domów.  Ja ze Sławkiem postanawiamy wracać na rowerach. Pojechaliśmy trasa przez Puszczykowo a dalej terenem wzdłuż Warty do Poznania.
Kategoria mtb, trening