Info

Więcej o mnie.









Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2017, Lipiec3 - 0
- 2017, Czerwiec6 - 0
- 2017, Maj11 - 0
- 2017, Kwiecień9 - 1
- 2017, Marzec11 - 1
- 2017, Luty5 - 2
- 2017, Styczeń5 - 0
- 2016, Listopad2 - 0
- 2016, Październik3 - 0
- 2016, Wrzesień11 - 0
- 2016, Sierpień16 - 1
- 2016, Lipiec19 - 3
- 2016, Czerwiec15 - 0
- 2016, Maj19 - 0
- 2016, Kwiecień16 - 2
- 2016, Marzec14 - 0
- 2016, Luty16 - 9
- 2016, Styczeń15 - 0
- 2015, Grudzień7 - 0
- 2015, Listopad1 - 0
- 2015, Październik5 - 0
- 2015, Wrzesień7 - 0
- 2015, Sierpień17 - 0
- 2015, Lipiec4 - 1
- 2015, Czerwiec5 - 3
- 2015, Maj9 - 1
- 2015, Kwiecień10 - 2
- 2015, Marzec8 - 5
- 2015, Luty12 - 5
- 2015, Styczeń8 - 1
- 2014, Grudzień7 - 3
- 2014, Listopad5 - 5
- 2014, Październik7 - 2
- 2014, Wrzesień10 - 6
- 2014, Sierpień15 - 9
- 2014, Lipiec14 - 5
- 2014, Czerwiec16 - 2
- 2014, Maj16 - 11
- 2014, Kwiecień23 - 9
- 2014, Marzec17 - 4
- 2014, Luty13 - 2
- 2014, Styczeń15 - 6
- 2013, Grudzień10 - 10
- 2013, Listopad9 - 3
- 2013, Październik10 - 5
- 2013, Wrzesień4 - 8
- 2013, Lipiec7 - 13
- 2013, Czerwiec13 - 13
- 2013, Maj24 - 19
- 2013, Kwiecień23 - 4
- 2013, Marzec21 - 7
- 2013, Luty14 - 0
- 2013, Styczeń17 - 3
- 2012, Grudzień11 - 0
- 2012, Listopad26 - 3
- 2012, Październik25 - 0
- 2012, Wrzesień16 - 5
- 2012, Sierpień24 - 8
- 2012, Lipiec30 - 2
- 2012, Czerwiec23 - 3
- 2012, Maj23 - 2
- 2012, Kwiecień25 - 1
- 2012, Marzec26 - 0
- 2012, Luty20 - 0
- 2012, Styczeń16 - 0
- 2011, Grudzień12 - 0
- 2011, Październik7 - 0
- 2011, Wrzesień29 - 0
- 2011, Sierpień17 - 0
- 2011, Lipiec16 - 0
- 2010, Wrzesień1 - 0
- DST 37.00km
- Czas 01:45
- VAVG 21.14km/h
- Sprzęt Merida big nine900 29er
- Aktywność Jazda na rowerze
Nadwarciańki z Arkiem i Dawidem
Czwartek, 16 marca 2017 · dodano: 16.03.2017 | Komentarze 0
Powrót z pracy w towarzystwie Dawida i Arka. Na początku pokonaliśmy dawno nie odwiedzany prze ze mnie szlak nadwarciański. Do rozjazdu Mosina Rogalinek jedziemy we trzech tam żegnamy się z Arkiem . Arek już trochę nakręcił, ma nogę, patrząc jak lekko przebiera nogami trochę mu zazdroszczę formy .Do Rogalinka szosą dojeżdżamy już we dwóch z Dawidem tam rezygnujemy z dalszej jazdy szosą. Wjeżdżamy do lasu. Las jak to las dziury ,piach czasem korzeń. Dawid jest szosowcem wiem że nie bardzo lubi teren dzisiaj jedzie na rowerze trekingowym ze sztywnym widelcem . Co jaki czas marudzi ale dzielnie znosi wyboję. Jadąc tak lasem kloł i narzekał a nawet czasem sypnął w moją stronę epitetem. Choć wiedziałem że jeszcze mamy spory kawałek do przejechania starałem się przekonywać go że zaraz wyjeżdżamy na asfalt. W końcu wyjeżdżamy na drodze łączącą Świątniki z Kamionkami stąd już tylko kilka obrotów korbą i jesteśmy na rondzie gdzie rozjeżdzamy się do domówKomentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!