Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi jakub1 z miasteczka Kamionki. Mam przejechane 38229.19 kilometrów w tym 5719.99 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.93 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl
Reprezentuje ASGO TEAM Asgo team

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jakub1.bikestats.pl
Uczestnicy

Trening mtb ze Zgrupką Luboń

Niedziela, 15 lutego 2015 · dodano: 15.02.2015 | Komentarze 0

Po wczorajszej tyrce w pracy  byłem dzisiaj mega ujechany. Pracę skończyłem kilka minut przed pierwszą w nocy a o drugiej dopiero kładłem się spać. Rano miałem nogi tak tempe że zastanawiałem się czy w ogóle wyjść dzisiaj na rower. Rano dostałem wiadomość od Sławka że wybiera się na ustawke pod galerie Malta..  Wiadomość zadziałała na mnie tak motywacyjnie że wybrałem się i ja......

Na miejscu  spotkania jestem parę minut przed dwunastą .Jest już sporo bikerów , między czasie dojeżdża jeszcze kilku  w tym Sławek. Gdy dotarli już wszyscy  to podzieliliśmy się  na grupy sport i baza, zrobiliśmy  wspólną fotę no i jazda.  Pierwsze kilometry jedziemy wszyscy razem . Na starołęce baza odbija na WPN , ja ze Sławkiem  ląduję w grupie sport. więc  lecimy szosą  w stronę Czapur.

Za Czapurami we Wiórki wjeżdżamy w teren  na trasę gdzie odbywają  się Amatorskie Otwarte Mistrzostwa Gminy Mosina w Kolarstwie Górskim i Przełajowym - Wiórek . Przyznam  że już trochę lat jeżdżę po wielkopolskich szlakach ale tej trasy jeszcze nie znałem. Pierwsze odcinek był bardzo błotnisty trzeba było uważać by nie zaliczyć gleby. Gdzieś na tym odcinku odpadło dwóch kolesi. Próbowaliśmy czekać za nimi ale na daremno chłopaki nie dojechali. Dalej to już korzenno ściółkowy szlak prowadzący wzdłuż rzeki.  Jazda tamtędy sprawiała mi tyle frajdy że zapomniałem o zmęczeniu  po  nocnej zmianie. Choć tempo szło dosyć mocne to musze przyznać że całkiem dobrze  mi się jechało.

Na moście w Rogalinie robimy nawrotkę i jedziemy dalej wzdłuż Warty tylko już w stronę Poznania.  Ten odcinek jest  znany  w większości  bikerom z wielkopolski, dało się  to odczuć  po tempie, już od Puszczykowa znacznie się  zwiększyło więc tą stronę Warty przejeżdżamy szybciej . W Luboniu przy Żabce grupa robi  przerwę na popas. Mnie nagli czas więc odrywam się i jadę do domu. Końcowe kilometry dały mi się we znaki i do domu dojeżdżam   resztkami sił.
















Kategoria mtb, trening



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!