Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi jakub1 z miasteczka Kamionki. Mam przejechane 38229.19 kilometrów w tym 5719.99 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.93 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl
Reprezentuje ASGO TEAM Asgo team

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jakub1.bikestats.pl
  • DST 89.20km
  • Czas 02:56
  • VAVG 30.41km/h
  • Sprzęt Corratec Dolomiti
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szosowa niedziela

Niedziela, 28 września 2014 · dodano: 28.09.2014 | Komentarze 0

Trasa; Poznań-Luboń-Puszczykowo-Mosina-Żabno-Brodniczka-Esterpole-Ludwikowo-Jaszkowo-Śrem-Zbrudzewo-Radzewice-Światniki-Rogalin-Wiórek-Czapury-Poznań

Wczoraj Jarek zaproponował bym przyjechał na  wspólny trening który ma wystartować z pod Maka . Na miejsce oprócz mnie przyjechał Jarek ,Mateusz Lewandowski, Tomasz Jakubowski  i  Rafał Łukawski. Chłopaki zajmują czołowe miejsca na maratonach mtb więc wiedziałem  że nie będzie łatwo. Ruszyliśmy z pod Maka około godziny 10:00 . Najpierw jedziemy w kierunku Mosiny do której dojeżdżamy dosyć szybko. Na miejscu przymusowa przerwa na zamkniętych rogatkach. Gdy już przejechał pociąg Tomek wyszedł na zmianę i od razu przyłożył w korbę. Wiedziałem że na  pierwszym lepszym podjeździe  odpadnę. Szybko docieramy do Żabna gdzie odbijamy na Esterpole.  Jadąc na kole jechało mi się całkiem spoko choć wiedziałem że z ekipy  to ja  jestem najsłabszym ogniwem . Długo nie trzeba było czekać, kiedy przypadła mi zmiana akurat zbliżaliśmy się do podjazdu, stało się to co było oczywiste, spłynąłem jak młody delikatnie mówiąc. Chłopaki wystrzelili jak z procy , ja zostałem sam ,walcząc sam ze sobą  . Już w tamtym momencie zacząłem szukać koła ratunkowego. Gdy dobiłem do grupy jadę dalej nie myśląc nawet by nosa choć troszkę wysunąć poza koło kolegów. Na kolejnej wzniesieniu powtórka z rozrywki , tym razem Rafał się zlitował i dociągnął mnie do chłopaków. Przez chwile jedziemy znowu razem wracam do swojego rytmu jednak w Śremie korzystam z koła ratunkowego i odbijam na Rogalin, a chłopaki lecą dalej na Zaniemyśl. Po chwili dojejżdża do mnie jeszcze Rafał i razem  jedziemy w stronę Poznania. Przed Rogalinem zrobiliśmy jeszcze przerwę na popas i przy okazji pogawędkę z miejscowymi chłopakami.Widać było podziw w ich oczach. W Rogalinie  rozjeżdżamy się z Rafałem On jedzie do Puszczykowa a Ja odbijam  w prawo i  lecę na Czapury skąd do domu mam już blisko.




W domu kompanko, obiadek, pilocik i oglądanie Mistrzostw Świata w kolarswie ze startu wspólnego. Mega emocje ale dokonał tego nasz rodak , Polak,  Michał Kwiatkowski  MISTRZEM ŚWIATA ciężko to opisać co czułem jak Michał pierwszy przejechał linie mety .  Brawo......Dziekujemy



Kategoria na szosie, trening



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!