Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi jakub1 z miasteczka Kamionki. Mam przejechane 38229.19 kilometrów w tym 5719.99 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.93 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl
Reprezentuje ASGO TEAM Asgo team

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jakub1.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2013

Dystans całkowity:1009.52 km (w terenie 285.14 km; 28.25%)
Czas w ruchu:43:30
Średnia prędkość:23.21 km/h
Maksymalna prędkość:56.00 km/h
Maks. tętno maksymalne:190 (100 %)
Maks. tętno średnie:166 (87 %)
Suma kalorii:26240 kcal
Liczba aktywności:22
Średnio na aktywność:45.89 km i 1h 58m
Więcej statystyk
  • Temperatura 2.0°C
  • HRmax 170 ( 89%)
  • HRavg 149 ( 78%)
  • Kalorie 679kcal
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieczorne bieganie (rataje)

Czwartek, 4 kwietnia 2013 · dodano: 04.04.2013 | Komentarze 0

45min biegania po ratajskich osiedlach.
Kategoria bieganie, trening


Praca + trening

Środa, 3 kwietnia 2013 · dodano: 03.04.2013 | Komentarze 2

Ciężko było dzisiaj się zmobilizować do kręcenia bo ziąb niezły było czuć.
Część przekręcona w drodze do pracy i do mechanika po auto.
Po powrocie od mechanika jeszcze zdecydowałem się objechać moją standardową rundę przez jezioro swarzędzkie.
Dziwnie się jedzie słysząc jak ptaszki ćwierkają gdzie śnieg wokół leży.
Już się nie mogę doczekać prawdziwej wiosny na którą wszyscy tak już czekają.
Do domu wracam o ciemku .
Kategoria do pracy, trening


Bez planu ale z sukcesem

Wtorek, 2 kwietnia 2013 · dodano: 02.04.2013 | Komentarze 0

Nieplanowa ale jednak z sukcesem pierwsza poświąteczna przejażdżka. Pomimo chłodu, śniegu i wiatru wybrałem się pokręcić by spalić świąteczne pyszności oraz rozładować napięcie jakie mnie od rana, a właściwie od nocy trzymało z powodu bezsennej nocy. Trochę kręcenia w mieście i resztę w okolicach Lubonia i od razu napięcie spadło, szkoda tylko, że kalorię poświąteczne pozostały. Mam nadzieje, że dzisiejsze zmęczenie spowoduje, że noc będzie przespana, a jutrzejszy dzień bardziej optymistyczny. Na pewno będzie lepiej jak tylko wyjrzą pierwsze promienie słoneczne i wzrośnie temperatura no i kręcenie stanie się codziennością.